Udziałowiec - Firma Poligraficzno - Introligatorska,wykonuje druki dla uczelni,szkół oraz urzędów,świadectwa szkolne oraz dzienniki

Gdy chcesz skorzystać z programów zdrowotnych w Częstochowie zajrzyj na www.lepiejzapobiegac.p

l

W Częstochowie działa nowy serwis internetowy, umożliwiający mieszkańcom i pracownikom służby zdrowia szybki wybór i odpowiednie zgłoszenie do udziału we właściwym programie polityki zdrowotnej.



Jednym z głównych celów serwisu www.lepiejzapobiegac.pl jest przygotowanie i promowanie nowego narzędzia umożliwiającego pracownikom ochrony zdrowia oraz mieszkańcom szybki dostęp do informacji o realizowanych programach. Twórcy portalu skupiają się na promocji świadczeń medycznych udzielanych pod szyldem programów promocji zdrowia realizowanych na zamówienie podmiotu publicznego (w aktualnej wersji są wyłącznie programy finansowane przez Gminę Miasto Częstochowa i Ministerstwo Zdrowia) według specyficznej formuły określonej w wymaganiach programu.
Serwis jest prowadzony przez Stowarzyszenie Promocji Zdrowia Dzieci i Młodzieży „Nasze Dzieci”, które zostało utworzone w 1998 roku przez lekarzy i pielęgniarki Obwodu Lecznictwa Kolejowego. Stowarzyszenie działa na rzecz profilaktyki zdrowotnej i promocji zdrowia, a także edukacji, wczesnego rozpoznania i zapobiegania. Organizacja w szczególności pracuje na rzecz osób chorych na astmę i choroby alergiczne.

Źródło: UM Częstochowy



Jak utrzymać wakacyjną sylwetkę? Wystarczą 3 proste sposoby

Tuż przed okresem wakacyjnym marzymy o idealnej sylwetce i z wielkim zapałem zaczynamy ćwiczyć oraz wprowadzać do swojego życia zdrowe nawyki żywieniowe. Większości z nas się to udaje i z dumą prezentujemy się w strojach plażowych. Niestety, tak szybko jak żegna nas słońce, tak prędko mija nam zapał do systematycznej aktywności fizycznej i chęć utrzymania wymarzonej wagi. Co zrobić, by jak najdłużej zachować efekty ciężkiej pracy i nie stracić formy?



1. Nie rozstawaj się z wodą

Systematyczne nawadnianie organizmu to jeden z podstawowych elementów, mających wpływ na nasz wygląd i dobre samopoczucie. Picie wody jest bardzo istotne nie tylko w okresie letnim, ale i przez cały rok. Nie możemy o tym zapominać, ponieważ woda jest jeszcze ważniejsza niż aktywność fizyczna. Jej brak, a co za tym idzie odwodnienie organizmu, prowadzi do skurczów mięśni i powoduje, że wciąż czujemy się zmęczeni. A to z kolei zdecydowanie nie zachęca do ruchu. Dodatkowo pamiętajmy, aby nie pić wody tylko ze względu na pragnienie, które towarzyszy nam głównie latem, a skupmy się na tym, aby regularne sięganie po butelkę płynu stało się naszym naturalnym odruchem. Dzięki temu oczyścimy ciało z toksyn i zadbamy o regularną pracę naszych jelit.

2. Jedz lekkie dania

Odpowiednia dieta to podstawa w utrzymaniu zgrabnej sylwetki, zatem zadbajmy o to aby pomimo braku słońca za oknem posiłki nadal były lekkie
i systematyczne. Dzień zacznijmy od pełnowartościowego śniadania, a najlepiej od owsianki z mlekiem, która pozwoli nam zadbać o linię, a nawet zrzucić zbędne kilogramy. Owies w połączeniu z wysokiej jakości mlekiem to bogate źródło białka oraz aminokwasów. Taki posiłek poprawi także naszą koncentrację i doda energii na cały dzień. Mleko Wiejskie od OSM Piątnica zachowuje swoją świeżość, aż przez 5 dni po jego otwarciu. Dzięki temu możemy zaplanować poranną owsiankę, w rozmaitych kombinacjach, na prawie cały tydzień. Natomiast przyrządzając dania sezonowe na jesień i zimę, warto zastąpić wysokokaloryczny majonez np. lekkim jogurtem naturalnym. Ten od OSM Piątnica jest bogaty w białko, nie zawiera mleka w proszku, a wyłącznie mleko pasteryzowane i żywe kultury bakterii jogurtowych. To zdrowa alternatywa, która przy okazji jest bardzo smaczna. Jogurty naturalne możemy stosować również do sałatek, zup czy kremów, jako zamiennik dla tłustej śmietany.

3. Motywuj się i nie rezygnuj z ćwiczeń!

Martwisz się, że nie możesz ćwiczyć ani spacerować na świeżym powietrzu, bo nadchodzą chłodniejsze dni? Niepotrzebnie. Zacznij od motywacji, która odgrywa ogromną rolę w każdym postanowieniu. Bez niej trudno utrzymać sylwetkę, na którą tak ciężko pracowaliśmy przez kilka miesięcy. Równie istotne jest uświadomienie sobie, jak wielką satysfakcję dała nam osobista przemiana. Wywołane pozytywne emocje i poczucie spełnienia napędzą do dalszej samorealizacji i pracy nad doskonaleniem siebie. Zatem do dzieła! Gdy aura za oknem nie sprzyja wychodzeniu z domu czy na siłownię, ćwicz w swoich czterech kątach.

- Jest mnóstwo aktywności fizycznych, które możesz bez problemu wykonać organizując niewielką przestrzeń w swoim pokoju np. przy użyciu krzesełka, ciężarków czy rozłożonej maty. Jednym z najbardziej efektownych ćwiczeń jest plank czyli tzw. deska. Podpór przodem na przedramionach angażuje wszystkie mięśnie brzucha, a modyfikacje tego ćwiczenia modelują nawet całą sylwetkę. Nie zapominajmy także o mięśniach nóg, które możemy wyrzeźbić za pomocą zwykłych przysiadów czy prostego ćwiczenia - wchodząc na przemian z ciężarkami w dłoniach na domowe krzesło, prostując się – mówi Instruktor Biegów Ekstremalnych i Rekreacji Ruchowej, Wojciech Wojtyszyn.

Sfera PR

Dentyści z Czech wyleczą zęby niepełnosprawnym Polakom



Dentyści w Polsce wciąż niechętnie podejmują się leczenia niepełnosprawnych. Co więcej, w kraju brakuje gabinetów mogących leczyć tę grupę pacjentów w narkozie.
Dziurę w polskiej stomatologii zaczynają łatać dentyści z… Czech. W Ostrawie powstał właśnie pierwszy gabinet leczący wyłącznie osoby niepełnosprawne z Polski. Za ich zabiegi płaci Narodowy Fundusz Zdrowia. W dostępie do leczenia ma natomiast pomóc program prozdrowotny „Kierunek: Uśmiech”, jaki uruchomiła czeska klinika.
Za południową granicą leczeni są już niepełnosprawni m.in. z woj. śląskiego, opolskiego, dolnośląskiego i świętokrzyskiego.

Dziury w polskiej stomatologii

Zdarza się, że nawet 60 dni musi czekać osoba niepełnosprawna na wizytę u dentysty wykonującego zabiegi w ramach NFZ. W Polsce wciąż brakuje placówek gotowych podjąć się leczenia tej grupy pacjentów. Szacuje się, że w całym kraju działa zaledwie kilkadziesiąt takich gabinetów. To wciąż za mało – alarmują dentyści.

- Dziś mamy blisko 4,7 miliona niepełnosprawnych obywateli. Z tego aż 67 proc. jest niepełnosprawna w stopniu umiarkowanym lub znacznym. Dla tak dużej grupy w Polsce przygotowane jest po 5-6 gabinetów na województwo, czasem mniej. Skutkiem deficytu jest ograniczenie w dostępie do leczenia i praktycznie nieistniejąca profilaktyka próchnicy wśród osób niepełnosprawnych. Problemem są także kolejki, które zniechęcają do leczenia - mówi dr Piotr Borowski, stomatolog.

Sytuacja jest niepokojąca. Tym bardziej, że pieniądze na leczenie są. Niepełnosprawnym w Polsce przysługuje refundowane przez NFZ usługi w ramach takiego samego koszyka świadczeń gwarantowanych, jak w przypadku osób w pełni sprawnych. Problem jednak tkwi w wycenie tych usług.

– Osobom niepełnosprawnym przysługuje bezpłatne leczenie, także wykonywane w narkozie. Do dyspozycji jest „koszyk” mający ponad 100 świadczeń, ale nie ma gdzie leczyć pacjentów. Przyczyną najczęściej jest za nisko wyceniane leczenie i wymagania względem placówek, dotyczące m.in. przeszkolenia personelu i dostępności sprzętu. W efekcie dla wielu ośrodków leczenie takiego pacjenta, pomimo chęci, jest zwyczajnie nieopłacalne. I tu błędne koło się zamyka, a system wyklucza niepełnosprawnych – mówi dr Borowski.

- Inaczej sytuacja wygląda w Czechach, gdzie koszty leczenia są znacznie niższe, a tym samym bardziej dopasowane do wycen NFZ – dodaje.

Czeskie gabinety przyjmą Polaków. Zapłaci NFZ
Dlatego pomóc niepełnosprawnym z Polski chcą dentyści zza południowej granicy. W Ostrawie powstała właśnie pierwsza w pełni przystosowana klinika, w której zabiegom poddaje się wyłącznie osoby niepełnosprawne z Polski. Za leczenie za granicą płaci polski NFZ, w ramach obowiązującej Dyrektywy Transgranicznej. Podjąć się go można natomiast w ramach programu „Kierunek: Uśmiech”, który dla Polaków stworzyła czeska klinika.

- Program ułatwia dostęp do leczenia. Lecząc się w Czechach osoby niepełnosprawne mogą liczyć na refundację z NFZ na podobnych warunkach, jak w Polsce. Koszyk świadczeń, jaki jest im zapewniony, odpowiada polskiemu koszykowi świadczeń gwarantowanych i obejmuje dziś m.in. leczenie próchnicy, wypełnianie ubytków do 3 powierzchni, znieczulenie, usuwanie zębów, leczenie zmiany w błonie śluzowej jamy ustnej czy leczenie kanałowe, ale także znieczulenie ogólne – wylicza dr Piotr Borowski, koordynator programu.

Łatwiej o leczenie?
Wyjazd na leczenie do Czech dla wielu pacjentów może być jedyną szansą na leczenie. – W Czechach nie ma kolejek do stomatologa, a wszystkie zabiegi wykonujemy praktycznie od ręki i w narkozie, co jest niezbędne w przypadku np. osób niepełnosprawnych intelektualnie czy osób z chorobami neurodegeneracyjnymi. Do tego zabiegi wykonuje się w klinice, która przyjmuje tylko osoby z niesprawnościami, a przez to jest w pełni przygotowana pod tego pacjenta. Co więcej, formalności związane z NFZ załatwiane są w imieniu pacjenta przez Polski Instytut Zdrowia. Oznacza to, że osoby niepełnosprawne lub ich opiekunowie nie muszą przedzierać się przez ogrom często niezrozumiałych przepisów – tłumaczy dr Borowski.

To nie jedyne ułatwienie, jakie przygotowali Czesi. Wybierając się na leczenie pacjent nie musi wykładać swoich pieniędzy na zabieg, a później starać się o refundację w NFZ. Wstępne finansowanie leczenia zapewnia działający w kraju Polski Instytut Zdrowia. - Zlikwidowaliśmy barierę finansową, jaka często powstrzymuje niepełnosprawnych i ich rodziny przed leczeniem. Dzięki wstępnemu finansowaniu pacjent nie musi wykładać pieniędzy ze swojego portfela, a następnie czekać 60 dni na refundację. Koszty leczenia wstępnie pokrywa Instytut, który następnie występuje o zwrot pieniędzy do NFZ. Taki mechanizm chroni nie tylko kieszeń osoby niepełnosprawnej, ale także odciąża ją m.in. od składania wniosków do NFZ – mówi Mariusz Chudziak z Polskiego Instytutu Zdrowia.

Kto może liczyć na leczenie?
Żeby jednak móc leczyć się w Ostrawie trzeba spełniać kilka warunków, które stawia klinika z Czech. Póki co, z leczenia mogą skorzystać wyłącznie osoby pełnoletnie mające prawne orzeczenie o stopniu niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym i znacznym. Mogą to być osoby z każdym rodzajem niepełnosprawności. - W pierwszej kolejności chcemy pomóc pacjentom, którzy tego najbardziej potrzebują. W tej grupie zaniedbania często są ogromne, zwłaszcza u pacjentów niepełnosprawnych intelektualnie i z chorobami neurodegeneracyjnymi. To również osoby najbardziej dziś poszkodowane przez system, nie potrafiące samodzielnie zorganizować swojego leczenia, wymagające także najwięcej pracy wyspecjalizowanego zespołu. W grupie tej także jest największe ryzyko powikłań będących skutkiem mocno rozwiniętej próchnicy – wyjaśnia dr Borowski.

Bytom, Wodzisław i Zbrosławice już leczą się w Czechach

Osoba niepełnosprawna na leczenie w Czechach może zgłosić się samodzielnie, może to także w jej imieniu zrobić ośrodek lub instytucja opiekuńcza, fundacja, a nawet Zakłady Pracy Chronionej, w którym pacjent jest zatrudniony. – Na leczenie można przyjechać indywidualnie. Istnieje u nas także możliwość leczenia większych grup np. podopiecznych Domu Opieki Społecznej, Zakładów Aktywizacji Zawodowej, Centrów Integracji Społecznych, MOPS-ów, fundacji i stowarzyszeń lub pracowników Zakładów Pracy Chronionej. W tej sytuacji opieką może być objęta cała placówka lub niektórzy z jej podopiecznych – wylicza dr Borowski.

Pierwsze ośrodki opiekuńcze już wysłały swoich podopiecznych na leczenie do Ostrawy. Z takiego rozwiązania skorzystało już kilkanaście placówek w Polsce, m.in. Dom Pomocy Społecznej w Bytomiu, Wodzisławiu Śląskim i Zbrosławicach. Z tego ostatniego na leczenie do Czech wybrało się aż 60 podopiecznych. - Pacjenci byli przyjmowani po kolei, a wyjazd na leczenie zorganizował im dom opieki. W grupie tej znalazły się zarówno osoby niepełnosprawne ruchowo, jak również osoby z niepełnosprawnością intelektualną – mówi dentysta

Jak się zgłosić?
Mając na uwadze pacjenta, pomysłodawcy leczenia w Czechach uprościli także sposób zgłaszania się. - Wystarczy skontaktować się z Polskim Instytutem Zdrowia, który dopełni z pacjentem wszelkich formalności i umówi wizytę w klinice DENTATOR. Można to zrobić poprzez stronę internetową kierunekusmiech.pl lub dzwoniąc do opiekuna pacjentów na numer 514 699 779 - mówi Mariusz Chudziak.

Pomysłodawcy gabinetu w Ostrawie są przekonani, że ich pomysł trafi na podatny grunt. – Dla osoby niepełnosprawnej leczenie w narkozie jest często jedynym sposobem, aby wykonać nawet najprostszy zabieg. Tylko w ten sposób możemy opanować np. tiki, skurcze mięśni, lęk pacjenta czy strach. U nas takie znieczulenie jest standardem. W klinice stale dyżuruje anestezjolog i pielęgniarka anestezjologiczna, dysponujemy także niezbędnym sprzętem – mówi dr Borowski.

Więcej informacji o leczeniu i zasadach pacjenci mogą znaleźć na kierunekusmiech.pl

Sekrety piękna. Sposoby na urodę, makijaż i pewność siebie - Joanna Cymbalista

Zapraszamy do odkrywania Sekretów Piękna Panny Joanny!

W osiągnięciu perfekcji pomoże Ci właśnie ten przewodnik
po dobrym stylu! Panna Joanna, czyli Joanna Cymbalista od lat uczy, jak dbać o siebie i swój styl!

Zaufały jej tysiące kobiet, a jej kanał na YouTube zyskał ponad 230 tysięcy subskrypcji.
Z zapałem demaskuje kosmetyczne buble i pokazuje, że nie makijaż zdobi kobietę (chociaż bywa przyjemnym dodatkiem).
Ten poradnik to nie tylko przepis na urodowe triki czy kosmetyczne sztuczki. To wielki ładunek motywacji i przewodnik po dobrym stylu!

W książce Autorka zdradzi m.in.:
czy droższe kosmetyki są zawsze lepsze;
jak stworzyć niezbędnik w swojej szafie, aby czuć się pewnie i być gotowym na każdą okazję;
jak wykorzystać szybkie i niedrogie makijażowe sztuczki;
jak urządzić domowe SPA.
Przede wszystkim jednak przekona, że MOŻEMY WSZYSTKO!
Wystarczy tylko chcieć!

****

Praca nad urodą, makijażem, stylem, sylwetką czy charakterem wymaga czasu i praktyki, ale jeśli mamy wystarczająco dużo chęci, można dojść do perfekcji.
Może wydaje Ci się, że pod żadnym pozorem nie nauczysz się blendować cieni, a Twoje brwi nigdy nie będą wystarczająco idealne? Natychmiast odrzuć te myśli, bo MOŻESZ WSZYSTKO, wystarczy tylko odpowiednio się do tego przygotować – kluczem będzie poradnik, który trzymasz w rękach!

****

premiera 30 sierpnia



Tylko dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, kiedy zaczyna się życie człowieka



Doc. dr hab. med. W. Fijałkowski (ginekolog, położnik) już w 1988 r. pisał:

„W ostatnim 30-leciu wiedza w dziedzinie anatomii i fizjologii wewnątrzmacicznego okresu rozwoju człowieka poczyniła ogromne postępy.
W 1971 roku została wyodrębniona najmłodsza gałąź psychologii ogólnej psychologia prenatalna. Mimo tych ważnych wydarzeń w odniesieniu do poczętego dziecka nadal dominują poglądy, w cień natomiast odsuwa się fakty.

W starożytności Arystoteles utrzymywał, żeuczłowieczenie płodu następuje dopiero w czterdzieści dni po jego poczęciu, zaś noworodek jest „niezapisanątablicą” („tabula rasa”).

Karol Marks oparł się na tym poglądzie i poszedł jeszcze dalej: człowiek na dobre zaczyna się od chwili swego urodzenia się. Jeśli odstąpimy od poglądów i zatrzymamy się nad faktami, jakich dostarcza nam współczesna wiedza, okazuje się, że początek życia istoty ludzkiej wyznacza chwila połączenia się dwóch gamet rodzicielskich: plemnika i jaja. Od tego momentu powstaje – jak to określa prof. Rudolf Klimek – nowy układ termodynamiczny. Ponadto od chwili poczęcia zarodek ludzki stanowi jedyny, niepowtarzalny i całkowicie wyodrębniony teren metabolizmu.

Są to kryteria niepodważalne...

(W. Fijałkowski, miesięcznik Żyjmy Dłużej, wrzesień 1988 r.)

Prof. dr med. J. Lejeune (kierownik Katedry Genetyki na Uniwersytecie im. Kartezjusza w Paryżu):

„Dzięki nadzwyczajnemu postępowi techniki wtargnęliśmy do prywatnego życia płodu (...). Przyjęcie za pewnik faktu, że po zapłodnieniu powstała nowa istota ludzka, nie jest już sprawą upodobań czy opinii. Ludzka natura tej istoty od chwili poczęcia do starości nie jest metafizycznym twierdzeniem, z którym można się spierać, ale zwykłym faktem doświadczalnym.”

(Cyt. za: miesięcznik Wiedza i życie, listopad 1986, s. 8.)

Dr W. Kossacka (biolog):

„Przede wszystkim naukowo zweryfikowaną prawdą jest fakt, że każda żywa istota od początku swego istnienia posiada pełne wyposażenie genetyczne, które zachowuje przez całe życie. Ludzka zygota (zapłodniona komórka jajowa) ma komplet ludzkich genów, określających wszystkie cechy fizyczne i psychiczne. Jest więc nie tylko człowiekiem, ale konkretnym człowiekiem, jedynym i niepowtarzalnym dzieckiem swoich rodziców. Genotyp (zespół cech dziedzicznych) nie zmienia się w czasie porodu, jest to wciąż ten sam człowiek, niezależnie od tego, czy znajduje się na etapie blastuli, embrionu, płodu, dziecka czy człowieka dorosłego. Dawniej, kiedy nic nie wiedziano o genach, można było sądzić, że grudka nieokreślonej substancji, zupełnie niepodobna do człowieka, jeszcze nie jest dzieckiem i zniszczenie jej nie wyrządza nikomu krzywdy. Dziś wiadomo, że to genotyp, a nie wygląd zewnętrzny decyduje o przynależności gatunkowej istot żywych. Kto mówi inaczej, widocznie uczył się genetyki od niesławnej pamięci Łysenki i wymaga szybkiej renowacji wiedzy. Praw przyrody nie uchwala się przez głosowanie.
Prawda, nawet bardzo niewygodna, nie przestaje być prawdą.”

(W. Kossacka, Mniej zacietrzewienia, więcej zrozumienia, tygodnik Za i przeciw, 8-15 października 1989 r.)

Z „Tygodniowego Ilustrowanego Magazynu - TIM”(21.08.1987 r):

„Tak więc z punktu widzenia najnowszej wiedzy naukowej człowiekiem jest istota ludzka od momentu poczęcia. Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które wie o tym w sposób ściśle udokumentowany naukowo, a więc niepodważalny. Zaś wiedza naukowa, także w tym względzie, obowiązuje wszystkich (...).
W świetle nauki płód ludzki jest człowiekiem od poczęcia. Przysługują mu więc wszelkie prawa człowieka, z prawem do życia włącznie.” dr Katarzyna Kozioł – pracownik Przychodni Leczenia Niepłodności nOvum w Warszawie, od lat stosująca metodę „in vitro”: „Człowiekiem nie jest komórka jajowa ani plemnik, to pewne. Ale zapłodniona komórka jest człowiekiem jak najbardziej”.

(cyt. Za Pociąg osobowy, rozmowy Piotra Pacewicza Wydawnictwo Agora, Warszawa 2010, s. 198)

****

Zachęcamy do regularnego korzystania z serwisu www.pro-life.pl, gdzie znajdą Państwo aktualności, filmy, informacje dotyczące obrony życia człowieka.



Otwarcie dla rehabilitacji

Ponad 70 proc. Polaków uważa, że rehabilitacja przeznaczona jest jedynie dla osób niepełnosprawnych ruchowo

To wniosek z badania opinii przeprowadzonego w ramach kampanii „Otwarcie dla rehabilitacji”. Mimo, że większość dorosłych osób chociaż raz w życiu korzystało z usług rehabilitacyjnych, nadal wiele z nich nie wie, dla kogo przeznaczone są zabiegi fizjoterapeutyczne, a rehabilitację utożsamia zwykle z masażem czy gimnastyką leczniczą. Zadaniem ruszającej właśnie kampanii edukacyjnej jest obalenie wciąż funkcjonujących w tym zakresie mitów, edukowanie Polaków na temat konieczności korzystania z usług rehabilitacyjnych oraz uświadamianie potrzeby profesjonalnej pomocy.

Głównym celem kampanii edukacyjnej jest zwiększenie świadomości społeczeństwa na temat fizjoterapii, jej znaczenia w przywracaniu i utrzymywaniu sprawności fizycznej i psychicznej u pacjentów w różnym wieku, z różnym rodzajem dysfunkcji jak również możliwości zastosowania fizjoprofilaktyki.

Dodatkowo, działania podjęte w ramach akcji propagować będą zdrowy i aktywny tryb życia, a także istotną rolę profilaktyki w sporcie. W kampanię zaangażowały się wiodące instytucje i stowarzyszenia działające w obszarze rehabilitacji, m.in. Polskie Towarzystwo Fizjoterapii, Polskie Towarzystwo Medycyny Sportowej oraz Polskie Towarzystwo Rehabilitacji Neurologicznej. Inicjatorem programu „Otwarcie dla rehabilitacji” jest Vratislavia Medica, Szpital im. Św. Jana Pawła II (dawniej Wrocławskie Centrum Rehabilitacji i Medycyny Sportowej), który jest częścią Grupy Hasco.

Rehabilitacja dla każdego

Rehabilitacja jest ważną składową kompleksowej opieki medycznej – z tą opinią zgadza się ponad 85 proc. badanych. Chociaż z zabiegów korzystają najczęściej osoby wymagające rehabilitacji kręgosłupa oraz te, które doświadczyły poważnego urazu lub wypadku, wbrew obiegowym opiniom, rehabilitacja dotyczy znacznie szerszej grupy osób, w tym dzieci, pacjentów po udarze mózgu, a nawet pracujących w pozycji siedzącej.

Podjęliśmy się realizacji programu w oparciu o niską wiedzę Polaków na temat fizjoterapii. Zależy nam na uświadomieniu społeczeństwu, że fizjoterapia obejmuje możliwości zabezpieczenia i przywrócenia prawidłowości rozwoju psychomotorycznego dziecka, zapobiega chorobom narządów ruchu wieku rozwojowego. Jest ona również profilaktyką występowania jak i leczeniem zmian przeciążeniowych (w związku z prowadzonym trybem życia czy pracą) oraz urazowych w następstwie wypadków jak i nadmiernej aktywności fizycznej osób do tego nieprzygotowanych. W przypadku wystąpienia chorób cywilizacyjnych (np. zawał mięśnia sercowego czy udar mózgu) daje szanse na powrót do życia społecznego i zawodowego. Jest ona jednym z najbardziej skutecznych narzędzi w leczeniu bólu somatycznego. Spowalnia również przebieg procesów inwolucyjnych (starczych), dając szansę na tzw. pogodną starość. Edukacja społeczeństwa powinna zmierzać w tym kierunku, by potencjalny pacjent szukał informacji na temat swojej dysfunkcji i możliwości jej leczenia u specjalisty. Dlatego w ramach kampanii „Otwarcie dla rehabilitacji” chcemy, aby przekaz, że fizjoterapia i odpowiednia profilaktyka jest elementem życia niemal każdego z nas i trafi do osób w każdym wieku – mówi dr Piotr Dominiak, Dyrektor ds. Fizjoterapii Vratislavia Medica.



Sport to zdrowie?

Polacy coraz częściej biorą także udział w aktywnościach sportowych – już ponad 45 proc. osób trenuje regularnie, a 50 proc. robi to sporadycznie. Niestety, jedynie ok. 35 proc. z nich decyzję o rozpoczęciu treningów konsultuje ze specjalistą – najczęściej jest to lekarz POZ (rodzinny).

Niezwykle cieszy fakt, że Polacy są coraz bardziej aktywni fizycznie. Ćwicząc regularnie, dbamy o swoje ciało, zgrabną sylwetkę, a co za tym idzie – dobre samopoczucie. Jednak niedopasowanie dyscypliny sportu do możliwości naszego organizmu, zbyt częste i intensywne treningi wykonywane bez konsultacji ze specjalistą mogą prowadzić do poważnych kontuzji i przeciążeń. Z badania opinii wynika, że doświadcza ich niemal 45 proc. uprawiających sport osób. Niewiele z nas zdaje sobie sprawę, że równie ważna jak regularna aktywność fizyczna, jest też właściwa profilaktyka, m.in. kontrolowanie swojego stanu zdrowia, stała opieka fizjoterapeuty, wykonywanie ćwiczeń na odpowiednim sprzęcie czy podejmowanie skutecznych kroków w wypadku nawet drobnych urazów. Osoby aktywne powinny pamiętać, że każdy rodzaj treningu wymaga rozsądku i właściwego podejścia. Sport to zdrowie, ale zawsze pod pewnymi warunkami – jeśli będziemy pamiętać o pewnych zasadach, ryzyko poważnych kontuzji na pewno będzie mniejsze – wyjaśnia ekspert kampanii „Otwarcie dla rehabilitacji” dr Marek Kiljański, Prezes Polskiego Towarzystwa Fizjoterapii.

***

Vratislavia Medica, Szpital im. Św. Jana Pawła II (dawniej Wrocławskie Centrum Rehabilitacji i Medycyny Sportowej) – inicjator i pomysłodawca kampanii „Otwarcie dla rehabilitacji”. Misją ośrodka jest przywracanie sprawności pacjentom, zmagającym się z ograniczeniami narządu ruchu o charakterze przewlekłym lub po różnego rodzaju urazach i kontuzjach. Vratislavia Medica wspiera osoby niepełnosprawne w uzyskiwaniu aktywności fizycznej oraz społecznej i zawodowej. Ważnym filarem działalności ośrodka jest wdrażanie spersonalizowanych procesów terapeutycznych, tak aby jak najszybciej poprawić jakość życia pacjenta.

***

Ogólnopolskie badanie zrealizowane w ramach kampanii „Otwarcie dla rehabilitacji” zostało przeprowadzone w dniach 6.07-16.07.2016 na reprezentatywnej grupie 1004 Polaków przez agencję badawczą SW RESEARCH metodą wywiadów on-line (CAWI). Inicjatorem badania jest Vratislavia Medica.



Osteoporoza – czy wiesz, ze pomimo Twoich starań, możesz być teraz okradana?

Wyjeżdżając na wakacje zabezpieczyłaś odpowiednio dom, mieszkanie, wartościowe rzeczy. Czy wiesz, że mimo tych starań możesz być teraz okradana? Takim cichym złodziejem można nazwać osteoporozę, która przez cały czas może okradać Twoje kości z wapnia... Osteoporoza – poznaj przeciwnika

Osteoporoza to choroba szkieletu, podczas której postępuje spadek masy kostnej i osłabia się struktura kości. Wynikiem osteoporozy jest wzrost ryzyka złamań kości. Za wczesne stadium schorzenia uznaje się osteopenię przy zachowaniu zdolności do ich właściwej mineralizacji.
To rozpoznanie oparte o wynik badania densytometrycznego. Osteopenia może się cofnąć, ale u pacjentek z osteopenią może również dochodzić do złamań kości.

Osteoporoza przez wiele lat może postępować zupełnie bezobjawowo i ujawnić się dopiero w formie złamania, które nastąpiło w wyniku z pozoru niegroźnego upadku. Z tego powodu określa się ją mianem „cichego złodzieja” kości.

Następstwa osteoporozy

W wyniku osteoporozy rośnie ryzyko złamań kości, do których może dojść nawet w wyniku „niegroźnego” upadku (upadek „z wysokości ciała”). Prawdopodobieństwo złamania zwiększa się wraz z wiekiem. Ten problem może dotyczyć nawet co trzeciej kobiety po 50. roku życia; a także, choć w mniejszym stopniu, mężczyzn. Do najczęstszych złamań osteoporotycznych zalicza się: złamanie nadgarstka, trzonów kręgowych, kości ramiennej i szyjki kości udowej (określane złamaniem biodra). Wystąpienie złamania osteoporotycznego pogarsza jakość życia pacjenta, ponieważ wiąże się często z bólem i długotrwałym leczeniem. W wyniku komplikacji złamanie może doprowadzić do niepełnosprawności, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci.

Czy problem dotyczy także ciebie?

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) do najważniejszych czynników rozwoju osteoporozy zaliczyła:

Wiek;
Wątłą budowę i niską masę ciała;
U kobiet – menopauza;
Genetyczne obciążenie np. osteoporoza zdiagnozowana u matki;
Niedobory wapnia i witaminy D;
Długotrwałą terapię kortykosterydami
Reumatoidalne zapalenie stawów
Tryb życia – brak aktywności fizycznej, nieprawidłowa dieta, palenie tytoniu, nadmierne spożywanie alkoholu;
Przebyte złamanie po „niegroźnym” upadku.

Szczytowa masa kostna osiągana jest w wieku 20-30 lat. Później, bez odpowiedniej profilaktyki, może dojść do jej utraty – nawet u młodych osób. W okresie okołomenopauzalnym u kobiet następuje przewaga procesów niszczenia nad procesami kościotworzenia a w konsekwencji spadek masy kostnej. U mężczyzn zaś, przyczyną może być andropauza lub powikłania po innym schorzeniu. Ryzyko osteoporozy rośnie więc wraz z wiekiem. Jednak wczesna osteopenia może być zdiagnozowana także u kobiet poniżej 40. roku życia – komentuje reumatolog, dr n.med. Maria Rell – Bakalarska.

Nigdy nie jest za wcześnie, aby pomyśleć o profilaktyce osteoporozy

- Każda kobieta powinna zdawać sobie sprawę, że nazywanie osteoporozy „cichym złodziejem kości” to nie żart. Odpowiednio wcześnie rozpoczęta profilaktyka, może uchronić przed poważnymi złamaniami kości i pogorszeniem jakości życia. Podstawą przeciwdziałania osteoporozie jest eliminacja niektórych czynników ryzyka. Letni czas do dobra okazja np. na podjęcie aktywności fizycznej. Osoby będące w grupie ryzyka osteoporozy powinny jednak wykonywać ćwiczenia rozważnie, zapobiegając upadkom. Istotna jest odpowiednia dieta, bogata w wapń i witaminę D, która wzmocni kości.
Wraz z wiekiem przeszkodą we właściwej dbałości o kości może być zbyt małe spożycie wapnia i postępujące utrudnienie w jego przyswajaniu. Z tego powodu niezbędnym staje się uzupełnianie niedoborów wapnia za pomocą preparatów leczniczych, przy jednoczesnej właściwej podaży witaminy D – mówi reumatolog, dr n.med. Maria Rell – Bakalarska.
W profilaktyce złamań osteoporotycznych ważna jest identyfikacja czynników ryzyka i odpowiednio wczesne wykonywanie badania gęstości mineralnej kości czyli densytometrii. W tym celu warto udać się na konsultację do lekarza reumatologa, który zleci badania, w tym również takie, które pozwolą wykluczyć inne przyczyny niskiej gęstości kości, a w przypadku rozpoznania osteoporozy pomoże dobrać odpowiednie postępowanie lecznicze. calperos.pl. Onboard



Procedura „in vitro" to procedura śmierci i kalectwa: umiera ponad 90% poczętych tą metodą dzieci!



Prawda o procedurze „in vitro"

W ostatnim czasie Rząd RP opracował i skierował do Sejmu projekt ustawy „o leczeniu niepłodności", którego celem jest legalizacja procedury „in vitro" w naszym kraju. W sytuacji, gdy ogromna większość mediów publicznych i komercyjnych bezkrytycznie ten projekt popiera i przemilcza głosy etyków, naukowców i lekarzy wyrażających jednoznaczny sprzeciw wobec tego projektu, czujemy się w obowiązku przywołać i przypomnieć najważniejsze fakty na ten temat.

Życie każdego człowieka rozpoczyna się w chwili jego poczęcia i od tego momentu powinno być bezwzględnie chronione, a godność tej nowej istoty ludzkiej szanowana. Rządowy projekt ustawy ogranicza się do zalegalizowania procedury „in vitro", która nie jest procedurą leczniczą. „In vitro" nie leczy niepłodności: żadna kobieta, żaden mężczyzna, żadna para ludzka nie została wyleczona z niepłodności tą metodą. Tak więc już sama nazwa rządowego projektu wprowadza w błąd opinię publiczną, powielając medyczne kłamstwo. „In vitro" jest jedynie techniką sztucznego wytwarzania ludzi, co gwałci zarówno godność pary ludzkiej jak i poczętego dziecka. „In vitro" stanowi wielkie zagrożenie życia i zdrowia poczynanych tą metodą dzieci, nie jest też obojętne dla zdrowia matek.

nieskuteczność

Ze statystyk światowych placówek „in vitro" wynika, że tylko kilku procentom poczętych tą metodą dzieciom dane jest się urodzić. Oznacza to, że statystycznie ceną urodzenia jednego żywego dziecka jest śmierć średnio 10 innych dzieci, jego rodzeństwa. Związane jest to z tym, że w trakcie procedury „in vitro", kilkakrotnie dokonuje się selekcji ludzi na kolejnych etapach ich życia zarodkowego i płodowego. Spośród kilku - kilkunastu powołanych do życia istot ludzkich wybiera się 2-4 i przenosi do macicy. Reszta zarodków ludzkich obumiera lub jest mrożona; na całym świecie i w Polsce miliony zamrożonych ludzkich embrionów czeka na powolną śmierć!

Kolejnej selekcji dokonuje się po ewentualnym zagnieżdżeniu się więcej niż jednego zarodka w macicy - wtedy 1 lub 2 zostają przy życiu, a pozostałe są zabijane. W procedurę „in vitro" nierozłącznie wpisana jest procedura śmierci.

Według danych brytyjskiego Departamentu Zdrowia z 3 milionów 800 tysięcy poczętych „in vitro" dzieci w latach 1992-2006 urodziło się żywych tylko 122 tysiące dzieci, czyli tylko 3,21 procenta poczętych tą metodą istot ludzkich...

skutki uboczne

Innym powodem, dla którego nic można się zgodzić na „in vitro", jest fakt, że wszystkie dzieci poczęte tą metodą należą do grupy podwyższonego ryzyka jeśli chodzi o śmiertelność około i po porodową oraz zapadalność na różne choroby, szczególnie wrodzone i genetycznie uwarunkowane. I tak, w porównaniu do dzieci poczętych naturalnie, wśród dzieci poczętych „in vitro", stwierdzono:

¦ 4 razy więcej martwych urodzeń,
¦ 2 razy wyższą śmiertelność noworodków,
¦ istotne zwiększenie liczby wad wrodzonych
i nowotworów np.:
¦ 2-4 razy częstszy rozszczep wargi i podniebienia,
¦ 4 S razy częstsze zarośnięcie przełyku,
¦ 1,5 raza częstsze porażenie mózgowe,
¦ 2-3 razy częstsze hospitalizacje i różnego typu zabiegi operacyjne do 3-go roku życia dziecka.

Eksperci wskazują też na negatywne skutki zdrowotne i moralne dla rodziców, zwłaszcza matki.

Do najczęściej wskazywanych należą:

¦ zwiększone ryzyko zachorowania na raka jajnika i sutka,
¦ możliwość wystąpienia zespołu hiperstymulacji jajników.
U obojga potencjalnych rodziców może wytworzyć się przekonanie, że dla osiągnięcia własnego celu wolno zgodzić się na zabicie swoich dzieci i narażać je na szkody zdrowotne.

W grudniu ubiegłego roku Sejm RP jednomyślnie przyjął uchwałę ustanawiającą rok 2015 - Rokiem Jana Pawła II. Uzasadnione jest więc przypomnienie Jego nauczania odnośnie sztucznej prokreacji.

sprzeciw Kościoła

W encyklice „Evangelium vitae" w rozdziale „Aktualne zagrożenia życia ludzkiego" nasz wielki Rodak wymienia obok przerywania ciąży „Także różne techniki sztucznej reprodukcji, które wydają się służyć życiu i często są stosowane z tą intencją, w rzeczywistości stwarzają możliwość nowych zamachów na życie. Są one nie do przyjęcia z punktu widzenia moralnego, ponieważ oddzielają prokreację od prawdziwie ludzkiego kontekstu aktu małżeńskiego, a ponadto stosujący te techniki do dziś notują wysoki procent niepowodzeń: dotyczy to nie tyle samego momentu zapłodnienia, ile następnej fazy rozwoju embrionu wystawionego na ryzyko rychłej śmierci. Ponadto w wielu przypadkach wytwarza się większą liczbę embrionów, niż to jest konieczne dla przeniesienia któregoś z nich do łona matki, a następnie te tak zwane „embriony nadliczbowe" są zabijane lub wykorzystywane w badaniach naukowych, które mają rzekomo służyć postępowi nauki i medycyny, a w rzeczywistości redukują życie ludzkie jedynie do roli „materiału biologicznego", którym można swobodnie dysponować" {EV n. 14).

wbrew Konstytucji

Należy też podkreślić, że procedura „in vitro" narusza zapisy polskiej Konstytucji i Kodeksu Karnego. Konstytucja zapewnia:

¦ Art. 30. Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.
¦ Art. 38. Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia.
¦ Art. 40. Nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu. (...)

Kodeks Karny w art. 157a mówi:

§ 1. Kto powoduje uszkodzenie ciała dziecka poczętego lub rozstrój zdrowia zagrażający jego życiu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
W rządowym projekcie nawet nie wspomina się o nowoczesnej, etycznej, szanującej życie i godność poczętych dzieci i ich rodziców metodzie pomocy bezdzietnym małżonkom jaką jest naprotechnologia.

Naprotechnologia diagnozuje i leczy bezpłodną parę małżeńską, nie wykazując żadnych skutków ubocznych i wątpliwości etycznych. Jest też wielokrotnie tańsza w stosowaniu niż procedura „in vitro". Dlatego powinniśmy dążyć do wyeliminowania antyludzkiej, szkodliwej zdrowotnie i głęboko nieetycznej metody, jaką jest „in vitro", a promować i finansować naprotechnologię.

dr med. Wanda Terlecka - prezes Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich,
dr Paweł Wosicki - prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia,
dr Inż. Antoni Zięba - prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka
Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka prosi o wysyłanie listów, e-maili, faksów i telefonowanie do posłów ze swoich okręgów, aby zablokowali rządowy projekt ustawy o „in vitro", a wspierali naprotechnologle. - etyczną, efektywną i tańszą formę pomocy niepłodnym małżeństwom, więcej o procedurze .in vitro" na stronach Internetowych:
www.pro-life.pl i www.naproiechnologia.pl.

Zapraszamy do regularnego korzystania z serwisu internetowego: www.pro-life.pl



Letni dzień ze stwardnieniem rozsianym

Lato dla większości z nas kojarzy się z samymi przyjemnościami i „ładowaniem akumulatorów” na kolejne pory roku. Urlopy dają możliwość korzystania z aktywności sportowych na świeżym powietrzu czy łapania witaminy D z promieni słonecznych. Okazuje się jednak, że podczas tej uwielbianej przez większość z nas pory roku mogą nasilać się dolegliwości związane ze stwardnieniem rozsianym (SM). Wszystko to za przyczyną wzrostu temperatury powietrza, który potęguje zmęczenie i zagraża pojawieniem się kolejnych rzutów choroby.

Zmęczenie w stwardnieniu rozsianym
Zmęczenie jest jednym z najczęściej występujących objawów stwardnienia rozsianego. Nie jest to takie same zmęczenie jakie znamy na co dzień. U pacjentów z SM objawia się znacznie silniej powodując, że mięśnie stają się słabe i ociężałe. Pojawia się szybciej i utrzymuje o wiele dłużej, a powrót do formy zajmuje znacznie więcej czasu. Zdarza się, że uderza nagle, jak gdyby ktoś odciął zasilanie, ale też potrafi narastać powoli, powodując zwolnienie tempa pracy każdej kończyny, a każdy kolejny krok i czynność stają się pracą ponad siły. Stwardnienie rozsiane jest chorobą, w wyniku której zniszczeniu ulegają osłonki mielinowe w układzie nerwowym, przez co dochodzi do złego przekaźnictwa nerwowego. Wyczerpanie energetyczne jest spowodowane intensywnym przesyłaniem impulsów, do których zużywane są zwiększone zasoby energetyczne.

- Nasi pacjenci w 95 proc mają objawy zmęczenia, ich aktywność ruchowa jest ograniczona w wyniku spastyczności czy niedowładów – wyjaśnia ekspert programu „SAMODZIELNI. Aktywnie”, fizjoterapeuta, Ewa Świątek ze Szpitala im. Kopernika w Łodzi.

Dlaczego temperatura jest taka ważna?
Upały i podwyższona temperatura ciała mogą nasilać objawy zmęczenia. Przebywanie w wysokiej temperaturze i wykonywanie czynności w czasie jej trwania przyczynia się do zużycia większej energii i powoduje pogorszenie przewodnictwa nerwowego. W przypadku osób z zaburzeniami układu nerwowego, w tym ze stwardnieniem rozsianym, objawy te znacząco się nasilają.

- Czasami mój partner zauważa pewne objawy np., że mam zachwiania równowagi czy słabszą koordynację ruchową. Nauczyłam się już przyjmować to spokojnie, szczególnie w bardziej upalne dni, kiedy czuję się zdecydowanie gorzej, nie mam siły i jestem przybita. Wiem, że muszę to przeczekać, nie narażając się na wysiłek. Dużo wtedy odpoczywam – podkreśla pacjentka z SM, Monika Banasik.

Plan dnia
Temperatura ciała w ciągu dnia ulega wahaniom, z reguły osiągając szczytowe poziomy popołudniu. Należy zwrócić uwagę na to, w jakich porach dnia nie czujemy się dobrze i tak planować dzień, aby na ten czas nie organizować większych aktywności. Jest to szczególnie istotne z punktu widzenia osób ze zdiagnozowanym SM.

- Jeśli pozwolę przegrzaniu ciała i zmęczeniu utrzymać się przez dłuższy czas, nie zapewniając sobie przy tym odpowiedniej ilości odpoczynku, mogą mi grozić poważne konsekwencje np. kolejny rzut. Czasami czując zmęczenie muszę stoczyć walkę z samą sobą, bo ambicje mam bardzo duże, ale nieadekwatne do możliwości niestety. W związku z faktem, że choroba wciąż postępuje ciągle uczę się rozpoznawać zmęczenie zanim ono mną zawładnie. Przyjęłam nawet pewną technikę - planując dzień rozbijam go na etapy przedzielone okresami odpoczynku. Oczywiście wszystko zależy od sił w danym dniu. Jak czuje się w miarę dobrze, to wszystkie czynności wokół siebie wykonuję samodzielnie. Niestety od kilku lat meczą mnie bóle neurogenne, które dość mocno uprzykrzają codzienne życie. Kiedy mam dobry dzień, to nawet robię obiad, np. tak uwielbiane przeze mnie spaghetti. Niestety przez tetraparezę (niedowład kończyn charakteryzujący się ograniczeniem siły i ruchu górnych i dolnych kończyn) są też takie dni, że bóle bardzo mi dokuczają, co powoduje, że ręce mocniej się zaciskają, uniemożliwiając wykonanie większości czynności. Wtedy bez pomocy mamy jest ciężko, bo nawet krojenie chleba jest nie lada wyzwaniem– komentuje pacjentka z SM, Anna Kregler.

Sposoby radzenia sobie z wysoką temperaturą latem
SM to choroba o tysiącu twarzy. U każdego z pacjentów przebiega w nieco inny sposób. Dlatego nie wszystkie osoby ze stwardnieniem rozsianym źle znoszą letnie temperatury. Jednak te, które są wyjątkowo wrażliwe powinny zrobić wszystko, by uporać się z dolegliwościami, które może ze sobą nieść słoneczny żar. Obniżanie temperatury za pomocą kąpieli czy zastosowanie odzieży chłodzącej z reguły przyczyniają się do zmniejszenia objawów. Schłodzenie ciała może pomóc w ograniczeniu spastyczności, czy złagodzeniu skurczy mięśniowych, jednak należy pamiętać, że stosowanie terapii zimnem zawsze należy skonsultować z lekarzem. Każdy organizm może zareagować inaczej i tylko dobrze dobrana technika chłodzenia może przyczynić się do obniżenia temperatury i zmniejszenia objawów zmęczenia.

Jakość życia w letnie dni można poprawić, stosując się do zasad zapobiegających przegrzaniu:
przebywaj w pomieszczeniach klimatyzowanych lub dobrze wentylowanych, nie siadaj przy oknie, które jest bezpośrednio narażone na działanie promieni słonecznych, lub zastosuj zasłony, rolety,
biorąc prysznic lub kąpiel, wyreguluj temperaturę wody tak, by była niższa niż temperatura ciała,
planuj przebieg trasy, wychodząc na miasto, poruszając się po zacienionej stronie ulicy,
miej przy sobie mokry ręcznik lub żelowy kompres, który jest uprzednio ochłodzony w lodówce,
nie zapominaj, by mieć przy sobie wodę do picia,
ubieraj się warstwowo, żeby w razie potrzeby zdjąć nadmierną warstwę ubrania,
noś kapelusz, okulary lub parasol, które skutecznie osłonią przed nadmiarem promieni słonecznych,
unikaj gorących napojów i przekąsek,
największy wysiłek fizyczny planuj w godzinach o najniższych temperaturach.

Aktywność latem
Jedną z najważniejszych umiejętność w życiu ze stwardnieniem rozsianym jest odpowiednia ocena swoich sił w stosunku do możliwości. Wcale nie oznacza to wycofywania się z jakichkolwiek letnich aktywności, ale odpowiednią organizację codziennych zajęć. Ruch poprawia zdrowie, jest dobry zarówno dla ciała jak i umysłu. Dla osób z SM ma dodatkową wartość, ponieważ pozwala wzmocnić mięśnie i utrzymywać sprawność. Od kwietnia tego roku uczestniczymy z Moniką we wspinaczce terapeutycznej „SAMODZIELNI. Aktywnie” zorganizowana przez firmę TEVA.

- Bardzo ważne dla nas jest to, że można w zajęciach uczestniczyć wspólnie z osobą towarzyszącą. Ja nigdy nie byłem typem sportowca, a obecnie ze względu na Monikę i potrzebę rehabilitacji oraz systematycznych ćwiczeń, aktywność fizyczna jest naszym sposobem na spędzenie wspólnie czasu w ciągu dnia. Teraz, kiedy pogoda zrobiła się letnia i temperatury są wysokie musimy szczególnie uważać, by Monika nie przegrzała organizmu. Warsztaty wspinaczki są tak przygotowane, aby dostosować każdy ruch do indywidualnych potrzeb uczestnika. Obserwuję jak z warsztatu na warsztat zacieśniają się nasze więzi, a jednocześnie widzę, że to jest doskonały sposób na dodatkową motywację. Monika ciągle powtarza, że skoro dała rade na ściance wykonać jakieś ćwiczenie, to jest w stanie wykonywać inne czynności, co powoduje, że szukamy nowych aktywności.
Program „SAMODZIELNI.Aktywnie” uskrzydla nas oboje, jak widzę jaką radość sprawiają jej te spotkania, wiem, że jeszcze bardziej chcemy walczyć o sprawność.
- Myślę, że każdy z uczestników warsztatów wynosi taką motywację - opowiada Paweł, partner Moniki Banasik pacjentki z SM.

Letnie podróże z SM
- SM dotyka młodych osób między 20. a 40. rokiem życia. Dlatego jest to największy problem, gdyż najczęściej są to młodzi ludzie, którzy nie chcą być zamykani w szpitalach i szufladkowani, jako osoby już niepełnosprawne – dodaje Ewa Świątek. Do niedawna panował pogląd, że osoby z SM nie powinny podróżować ponieważ potęguje to zmęczenie. W ostatnich latach jednak znacząco podniósł się komfort podróżowania, a osoby chore na stwardnienie rozsiane potrzebują tak samo wakacji, wypoczynku i zmiany otoczenia jak wszyscy pozostali. Ze względu na podwyższoną temperaturę latem należy odpowiednio przygotować się do podróży i odpowiednio wcześniej ją zaplanować unikając skrajnych warunków klimatycznych.

Aby nic nas nie zaskoczyło przygotujmy się do podróży ze stwardnieniem rozsianym:
zanim zarezerwujesz nocleg sprawdź wszystkie udogodnienia dla osób niepełnosprawnych, czy w pokoju jest klimatyzacja, jeśli twoje leki powinny być przechowywane w odpowiedniej temperaturze, zapytaj o lodówkę,
jeśli celem podróży jest nadmorski kurort zweryfikuj, czy w pobliżu jest dogodne dojście do plaży,
podróżując autem sprawdź, czy klimatyzacja działa,
podróżując pociągiem lub samolotem zweryfikuj przysługujące Ci przywileje, wybierając miejsce z większą ilością miejsca na nogi, zapakuj odpowiedni zapas lekarstw i pamiętaj o sposobie przewożenia np. w przenośnej lodówce,
warto zabrać ze sobą receptę na leki na wszelki wypadek,
wykup dodatkowe ubezpieczenie na wypadek zaostrzenia choroby, rzutu i konieczności hospitalizacji,
przygotuj sobie dokumentację medyczną zawierającą historię choroby, przyjmowane leki, zaświadczenie od lekarza na temat stanu zdrowia przetłumaczoną na język angielski.

Każdy dzień, nawet ten upalny może przynosić wiele radości. Ważne, by nie ulegać stereotypom, wychodzić z domu i przebywać wśród ludzi. Wszystkie czynności trzeba po prostu planować na miarę swoich możliwości.

Program „SAMODZIELNI. Aktywnie” to projekt warsztatów wspinaczki terapeutycznej zainicjowany przez firmę Teva. Program będzie prowadzony w okresie od kwietnia do listopada 2017 roku. Zajęcia odbędą się w 6 miastach Polski: Łodzi, Warszawie, Katowicach, Rzeszowie, Olsztynie i Opolu. Każdy zakwalifikowany do programu pacjent z SM wraz z osobą towarzyszącą będzie miał możliwość wzięcia udziału w całym cyklu warsztatów, składającym się z 5 spotkań. W jednym warsztacie uczestniczyć może od 10 do 15 pacjentów razem ze wskazaną przez nich osobą. Spotkania będą odbywały się w godzinach przedpołudniowych w weekendy i potrwają ok. 3 godzin. Pacjenci będą kwalifikowani do programu przez fizjoterapeutów w porozumieniu z lekarzem prowadzącym. Udział w warsztatach jest bezpłatny.



Spirobus Fundacji NEUCA dla Zdrowia ponownie wyrusza w trasę - akcja bezpłatnych badań płuc w Częstochowie

Częstochowa to jedno z ponad setki miast, które w tym roku odwiedzi spirobus Fundacji NEUCA dla Zdrowia. Już 17 lipca na mieszkańców czekać będzie wykwalifikowany personel, który bezpłatnie wykona badania i udzieli fachowych porad odnośnie profilaktyki chorób układu oddechowego.



Pomimo spadającej liczby palaczy w Polsce, nadal co czwarta osoba regularnie sięga po papierosa - wynika z badań Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Palenie tytoniu jest najczęstszą przyczyną zachorowań na nowotwory złośliwe, a przede wszystkim na raka płuca. Jest również podstawowym czynnikiem rozwoju Przewlekłej Obturacyjnej Choroby Płuc (POChP). Rosnący poziom zanieczyszczenia powietrza w polskich miastach także przyczynia się do pogorszającej się kondycji płuc Polaków. Dlatego niezwykle istotna jest profilaktyka.

W tym celu, Fundacja NEUCA dla Zdrowia, współpracująca z aptekami działającymi w ramach programu PARTNER+, po raz kolejny organizuje bezpłatną akcję badań spirometrycznych w całej Polsce, w tym również w Częstochowie. Fundacja współdziała w tym przedsięwzięciu z Polską Profilaktyką oraz Polską Federacją Chorych na Astmę Alergię i POCHP.

Szacuje się, że na choroby płuc cierpi ponad 6 mln Polaków. Około 4 mln na astmę a 2,5 mln na POChP. Niestety połowa chorych na astmę i ponad 3 chorych na POCHP nie wie o swojej chorobie. Dlatego tak ważne jest wykonywanie profilaktycznych badań spirometrycznych, które pomagają w postawieniu diagnozy. Wykrycie schorzenia w odpowiednim czasie pozwala na zastosowanie odpowiedniego leczenia, które poprawia jakość życia i często pozwala na wydłużenie życia chorego - komentuje dr n. med. Piotr Dąbrowiecki, Przewodniczący Zarządu Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP.

Spirometria to badanie, podczas którego mierzy się pojemność płuc oraz przepływ powietrza przez poszczególne partie układu oddechowego. Badanie jest bezbolesne i trwa ok. 10 minut. Badanie służy ocenie wydolności oddechowej człowieka. Dzięki niemu możemy rozpoznać POCHP a także określić stopień kliniczny astmy oskrzelowej.

W trakcie każdego badania, na miejscu obecny będzie wykwalifikowany personel medyczny, który wykona badania i udzieli fachowych porad w zakresie profilaktyki chorób układu oddechowego.

Spirobus będzie stacjonował w Częstochowie 17 lipca przy ulicy Plac Walecznych 1, między godzinami 10.00 a 16.30, przy siedzibie partnera akcji. Następnie ruszy do Skierniewic. Udział w badaniu jest bezpłatny, wymagane są jednak wcześniejsze zapisy. Można ich dokonywać czternaście dni przed planowanym badaniem pod tym samym adresem, gdzie odbywać się będą badania.

Dokładna lista ze wszystkimi lokalizacjami badań znajduje się na stronie Fundacji NEUCA dla Zdrowia (www.fundacjaneuca.pl).



Pij warzywa i owoce!

Cudowna moc roślinnych koktajli.
Blenduj dla zdrowia i urody!
- Magdalena i Tomasz Olszewscy, autorzy bloga SUROJADEK
Koktajl jest dobry na wszystko!


Chcesz zrzucić kilka kilogramów, poprawić swój wygląd, wzmocnić organizm, a może pozbyć się problemów zdrowotnych?

Zacznij swoją przygodę z koktajlami!
To prosty i skuteczny sposób na włączenie do codziennej diety dużej ilości warzyw i owoców. Wystarczy blender, świeże składniki i zaledwie kilka minut — tylko tyle trzeba, by cieszyć się smakiem, zdrowiem i energią. Zrób mały krok, zmień nawyki żywieniowe i na stałe wzbogać swoją dietę w superpaliwo. Już jeden koktajl dziennie sprawi, że po kilku tygodniach poczujesz różnicę. Małe kroki prowadzą do wielkich zmian. Zacznij jeszcze dziś!
Autorzy książki, Magda i Tomek, założyciele popularnego bloga o zielonych koktajlach i sokach (Surojadek.com), miłośnicy zielonych koktajli i świeżo wyciskanych soków, w ciągu roku przepuszczają przez blender i wyciskarkę kilkaset kilogramów warzyw i owoców. Promują zdrowe odżywianie oraz lokalnych producentów warzyw i owoców. Udowadniają, że to, co zdrowe, może być również smaczne.

Przepisy oraz podpowiedzi zawarte w tej książce sprawią, że szybko zaczniesz eksperymentować i samodzielnie szukać swoich ulubionych połączeń smakowych.

Poznaj leczniczą moc roślin, wypróbuj przepisy i ciesz się świetnym samopoczuciem przez cały rok!

W książce znajdziesz:
Zdrowotne właściwości roślin
Jaki sprzęt wybrać
6 najczęściej popełnianych błędów



Badania na temat in vitro

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka przygotowało ponad czterystu-stronicowe zestawienie badań z recenzowanych światowych pism naukowych dotyczących ryzyka, jakie niesie procedura „in vitro” zarówno dla dziecka, jak i dla matki.

Obecnie przygotowywana jest wysyłka tych materiałów do polskich polityków.

Zachęcamy do pobrania pliku: wybrane prace naukowe dotyczace ryzyka zwiazanego z metodą in vitro

Czytaj więcej: http://www.pro-life.pl/tak-dzialamy/nasze-inicjatywy/badania-na-temat-in-vitro

Polecamy na: http://czest.info/Procedura-in-vitro-NIE-Naprotechnologia-TAK

Fot. FreeDigitalPhotos



„BEZPIECZNIE WE WŁASNYM DOMU" – usługi teleopiekuńcze w mieście Częstochowa

Miasto Częstochowa, stowarzyszenie „EBI Association” oraz OpiekaNOVA, zapraszają seniorów do udziału w projekcie „Bezpiecznie we własnym domu – usługi teleopiekuńcze w mieście Częstochowa”, współfinansowanym przez Unię Europejską.

Projekt jest realizowany od 01.06.2017 – 31.05.2019.




Projekt jest przeznaczony dla 200 osób nie w pełni samodzielnych (głównie seniorów) z miasta Częstochowy, których aktywność jest ograniczona do własnego domu z uwagi na podeszły wiek, niepełnosprawność czy stan zdrowia.

Osoby te otrzymają urządzenia teleinformatyczne (bransoletkę lub wisiorek) pozwalające na 24 -godzinny kontakt z pracownikami Centrum Alarmowego, którzy pomogą podopiecznym w przypadku zaistnienia zagrożenia dla ich życia i zdrowia, ale także w przypadku podwyższonego stresu, lęku czy samotności.

Teleopiekun przeanalizuje sytuację, wesprze psychologicznie podopiecznego i w razie potrzeby skontaktuje się ze służbami ratunkowymi lub stworzoną w projekcie siecią pomocową (sąsiadami, opiekunami, rodziną podopiecznego lub pielęgniarką).
Informacje o projekcie oraz formularze zgłoszeniowe można uzyskać w biurze projektu przy ul. Armii Krajowej 25 w Jastrzębiu-Zdroju oraz w Ośrodku Pomocy Społecznej w Częstochowie przy ul. Polskiej Organizacji Wojskowej 2, tel. 34 372 42 09 Kto może wziąć udział w projekcie?

seniorzy (60+)
osoby niesamodzielne w min. jednej czynności dnia codziennego
osoby o zagrażającym życiu stanie zdrowia, w którym możliwe są nagłe np. ataki, wstrząsy, itp
osoby niepełnosprawne
osoby korzystające ze świadczeń pomocy społecznej lub kwalifikujące się do takich świadczeń
Jak w praktyce wygląda system teleopieki?

1. Podopieczny w domu nosi niewielkie urządzenie na nadgarstku lub na szyi. Jest ono wyposażone w jeden guzik umożliwiający wezwanie pomocy. Dodatkowo w mieszkaniu zamontowany jest nadajnik, który pozwala na to by system działał w całym domu.

2. Wciśnięcie guzika w razie wypadku powoduje natychmiastowe połączenie się z teleopiekunem. Bez względu na porę dnia lub nocy w Centrum alarmowym czekają na wezwania doświadczeni w pracy z seniorami opiekunowie, psycholodzy, asystenci.

3. Teleopiekun, czyli wykwalifikowany pracownik naszego Centrum, ocenia sytuację i zawiadamia osoby podane do kontaktu, np. sąsiadkę, syna, wnuczkę, a w razie konieczności – wzywa pogotowie. Pozostaje w kontakcie do momentu udzielenia pierwszej pomocy lub rozwiązania problemu.

Jak wskazują badania:

70% upadków w domach, ludzi powyżej 65-go roku życia zdarza się podczas kąpieli w łazience, gdy dostęp do telefonu jest niemożliwy. Ponad 40% osób powyżej 65-roku życia po upadku nie może się samodzielnie podnieść, a więc także dotrzeć do telefonu, aby wezwać pomoc. Ponad połowa osób w chwili zagrożenia i stresu nie potrafi wybrać właściwego numeru telefonicznego do służb ratunkowych.



Skontroluj swoje znamiona - akcja bezpłatnych badań dermatologicznych w Częstochowie



Już 3 lipca mieszkańcy Częstochowy będą mieli okazję wykonać bezpłatne badania wszystkich znamion na swojej skórze. Celem akcji zainicjowanej przez Fundację NEUCA dla Zdrowia jest promocja profilaktyki i diagnostyka czerniaka.

Każdego roku na świecie diagnozuje się około 130 tys. nowych zachorowań na czerniaka. Tylko w Polsce co roku około 2,5 tys. osób dowiaduje się o chorobie. Kluczową rolę w walce z czerniakiem odgrywa wczesna diagnostyka.

Wśród symptomów, jakie powinny nas zaniepokoić i skłonić do wizyty u dermatologa są między innymi zmiany koloru naszych znamion, nieregularny kształt bądź ich krwawienie. Niezależnie od ewentualnego występowania tych objawów powinniśmy co roku wykonywać badania dermatoskopowe.

W odpowiedzi na tę potrzebę, Fundacja NEUCA we współpracy z aptekami działającymi w ramach programu PARTNER+, organizuje ogólnopolską akcję badań, której celem jest promocja profilaktyki i diagnostyka czerniaka.

Profilaktyka to najprostsze i najtańsze działanie prozdrowotne. Im wcześniej wykryjemy chorobę, tym szybciej zaczniemy ją leczyć . Skóra jest największym organem naszego ciała, który w dodatku chroni nasz organizm przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. Dlatego troska o stan skóry to nie tylko troska o wygląd zewnętrzny, ale o zdrowie całego organizmu – komentuje Katarzyna Butkiewicz, lekarz spec. dermatologii i wenerologii, członek Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego.

W trakcie wizyty dermobusa Fundacji NEUCA dla Zdrowia, wykwalifikowany personel medyczny obecny na miejscu oceni wszystkie znamiona barwinkowe pacjentów, potocznie zwane pieprzykami. Dermatoskop wykorzystywany podczas badania pozwala na objerzenie nie tylko powierzchni skóry, ale także jej głębszych struktur. Dzięki temu specjalista jest w stanie określić czy zmiana nie ewoluuje w groźnego dla zdrowia i życia pacjenta - czerniaka złośliwego. Po zakończonej wizycie, pacjent otrzyma wynik badania wraz obrazem podejrzanego znamienia i dalszymi zaleceniami. Badanie jest całkowicie bezinwazyjne i pozwala na określenie następujących parametrów:

A (asymmetry) - asymetria - czerniak w odróżnieniu od zmian barwnikowych wykazuje nieregularny wygląd,
B (borders) - granice - brzegi zmiany są nierówne i postrzępione,
C (color) - kolor - kolor czerniaka jest różnorodny od jasnobrązowego do czarnego, nierównomiernie rozłożony, często z punktowym skupieniem barwnika,
D (diameter) - średnica zmiany > 5 mm,
E (elevate) - uwypuklenie - uwypuklenie się zmiany ponad otaczający naskórek.
Dermobus będzie zlokalizowany w Częstochowie 3 lipca przy ulicy Bohaterów Katynia 25A, między godzinami 10:00 16:00 przy siedzibie partnera akcji.

Następnie ruszy do Woli Krzysztoporskiej. Udział w badaniu jest bezpłatny, wymagane są jednak wcześniejsze zapisy. Można ich dokonywać w okresie dziesięciu dni przed planowanym badaniem pod tym samym adresem, gdzie odbywać się będą badania. Wszelkie szczegóły na temat terminów badań i lokalizacji znajdują się na stronie Fundacji NEUCA dla Zdrowia (fundacjaneuca.pl).

O Fundacji:

Misją Fundacji NEUCA Dla Zdrowia jest dążenie do poprawy zdrowia i związanej z tym jakości życia społeczeństwa. Fundacja działa na rzecz rozwoju opieki farmaceutycznej i opieki zdrowotnej, udzielając wsparcia na takie cele, jak: poprawa dostępu pacjentów do nowoczesnych form leczenia i rehabilitacji, w tym farmakoterapii; poprawa standardów ochrony zdrowia w grupach szczególnej troski i zagrożonych wykluczeniem społecznym, takich jak bezrobotni, bezdomni, osoby uzależnione, osoby z niepełnosprawnością, samotne; pomoc ofiarom wypadków, zdarzeń losowych i klęsk żywiołowych; promocja profilaktyki i edukacji zdrowotnej; wsparcie edukacji i kształcenia ustawicznego pracowników służby zdrowia.



Częstotliwość serca. Jak żyć w zgodzie z samym sobą i ze światem - Iliana Ramírez Rangel

Posłuchaj mądrych rad cuanderos i żyj zdrowo, spokojnie, szczęśliwie...



Kim są cuanderos?

To uzdrowiciele z Ameryki Środkowej — ludzie, którzy potrafią wyleczyć najróżniejsze choroby ciała i duszy, spadkobiercy wielowiekowej tradycji, z pokolenia na pokolenie przekazujący sobie praktyki szamańskie, zielarskie, cielesne i duchowe. W Meksyku jest ich cztery razy więcej niż lekarzy, a ich niezwykłe metody naprawdę działają. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o naturalnych terapiach, a także o tym, jak rozwiązywać swoje problemy na poziomie duchowym i uczynić swoje życie szczęśliwszym, otwórz się na świat cuanderos. Doskonałym przewodnikiem po tej zadziwiającej, fascynującej krainie będzie Iliana Ramírez Rangel, trzeźwo myśląca doktor farmacji, pochodząca z rodziny meksykańskich uzdrowicieli.
Częstotliwość serca to książka, która nauczy Cię nie tylko stosować naturalne terapie — oczyszczające, relaksacyjne czy tonizujące — lecz także dostrajać się do pulsu wszechświata.

Dowiesz się, czym są choroby i dlaczego tak ważna jest odpowiednia harmonizacja energii. Nauczysz się regulować częstotliwość swojego serca, dbać o jego właściwą komunikację z mózgiem, doceniać rolę intuicji. Zobaczysz, jak kolosalne znaczenie ma oddychanie i jak wygląda medytacja w ujęciu cuanderos. Poznasz także medytacje i rytuały uzdrawiające, a potem zaczniesz pracować ze snem i intuicją. Skorzystaj z bogatej tradycji starożytnych uzdrowicieli, których mądrość przetrwała do dziś. Spróbuj odnaleźć kontakt ze swoim wyższym „ja” i zacznij żyć pełnią życia.

**** Iliana Ramírez Rangel — urodzona w Meksyku doktor farmakologii, która obrała za przedmiot badań tradycyjne systemy wierzeń szamańskich oraz charakterystyczne dla nich rytuały i metody działania. Łącząc namacalny świat nauki ze światem duchowym, praktycznie niedostępnym dla europejczyków, umożliwia Czytelnikowi niezwykłą podróż w głąb jego własnej świadomości, prowadzącą do pełniejszego poznania samego siebie.



<<< Strona 7 >>>
Kasy fiskalne Częstochowa,1 Maja 9A